|
Prawo i Sprawiedliwość Forum członków oraz sympatyków PiS
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:03, 15 Mar 2008 Temat postu: Wojujący antypolonizm |
|
|
Znalazłem to na forum Frondy:
[link widoczny dla zalogowanych]
antysemityzm vs. antypolskość
taka notatka ze złonetu:
"
"Radio Maryja jest jawnie antysemickie"
"Gazeta Wyborcza": Radio Maryja, konserwatywna katolicka rozgłośnia z polski jest jedną z najbardziej ewidentnie antysemickich rozgłośni w Europie - twierdzi raport Departamentu Stanu USA.
Upubliczniono raport "Globalny antysemityzm".
- W ciągu ostatniej dekady ambasady i konsulaty amerykańskie na całym świecie zanotowały wzrost antysemityzmu. Nowoczesne formy antysemityzmu, w radiu, telewizji czy internecie, są powszechne na Bliskim Wschodzie i wśród społeczności muzułmańskiej w Europie - twierdzą autorzy. Podają przykład filmów dla dzieci rozpowszechnianych przez Hamas, w których myszka Farfour nawołuje do zamachów.
Wśród państw na cenzurowanym znalazły się m.in. Iran, Syria, Białoruś. Problem z antysemitami jest też obecny w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji.
W raporcie sporo miejsca poświęcono Polsce. Amerykanie zaznaczyli, że "pomimo oficjalnego potępienia tego zjawiska i wysiłków, by go zwalczyć, konserwatywna katolicka rozgłośnia Radio Maryja jest jedną z najbardziej ewidentnie antysemickich rozgłośni w Europie".
Raport "Globalny antysemityzm" przygotowało biuro specjalnego sprawozdawcy ds. walki z antysemityzmem przy Departamencie Stanu USA."
to ja mam pytanie:
ile raportów departament stanu USA wykonuje na temat globalnego antypolonizmu, i dlaczego?
i pytanie dodatkowe: dlaczego żadna dziennikarska wywłoka komentująca wszelakie objawy antysemickie nie przywołuje per analogiam w/w dylematu?
(zwracam uwagę, ze powszechny brak refleksji nad bezsensownością traktowania a priori antysemityzmu jako zarzut, jest jawnym dowodem na:
a/ absolutny debilizm 90% dziennikarstwa polskiego i światowego pewnie tez)
b/ (co bardziej prawdopodobne) absolutne skurwienie tychże.
Tertium non datur !
niemal bezpośrednio jest to tez dowód na niebywałe wpływy lobby żydowskiego. (co więcej głupie, bo w sprzężeniu zwrotnym generujące w dłuższej perspektywie nieuniknioną agresję, o co być może idzie)
Zastanawiam się, jaką drogą taki wpływ osiągnięto..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:20, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wizyta premiera Tuska w Izraelu
Komentarz prof. Wolniewicza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:43, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Napisany przez Administrator Serwisu, z 12-04-2008 16:55
Opublikowane w : Wiadomości, Wiadomości Kraj
Ministerstwo Edukacji planuje całkowite usunięcie Henryka Sienkiewicza z lektur szkolnych. Pozostawi się lekturę Gombrowicza i Słowackiego, ale tylko we fragmentach. Uczniowie w szkole podstawowej nie przeczytają Kubusia Puchatka, a w gimnazjum szekspirowskiego dramatu.
Autorem propozycji jest prof. Jacek Żurek, który uważa, że ma być fragmentarycznie, bo “uczniowie i tak nie czytają”.
Nie możemy się doczekać, kiedy Ministerstwo w ogóle usunie z programu naukę czytania i pisania, albowiem według p. kanclerza A. Hitlera Polakowi wystarczy, jeśli będzie umiał się podpisać i liczyć do stu - a Bekanntmachung poda mu przecież po polsku TVN.
Przy okazji - warto zlikwidować Kodeks Karny, bo ludzie “i tak go nie przestrzegają”.
--------------------------------------------------------------------------------
Tej pani też przeszkadza polskość
W dyskusji, jaka toczy się w Polsce na temat proponowanej przez prof. Żurka skandalicznej redukcji lektur obowiązkowych z języka polskiego, zabrała oczywiście głos Kazimieha Szczuka, “znana khytyczka literacka” pochodząca z plemiona koczowniczego.
“Obecny kanon lektur jest beznadziejny i trzeba go całkowicie zmienić… Ten kanon jest najbardziej kanoniczny jak może być, jest wręcz obrośnięty ‘polskością’” - mówi Szczuka.
Jak z tego widać, kanon lektur obowiązkowych powinien zapewne być antypolski a za to obrośnięty żydowskością - jak dzieła Jana Tomasza Grossa.
Szczuka nie po raz pierwszy sygnalizuje iż polskość jest dla niej garbem i nienormalnością, lecz mimo to trzyma się ona Polski, jak świnia koryta. Bo tylko w tolerancyjnej Polsce nie wytarzają takiego ścierwa w smole i pierzu i nie pogonią nago przez wieś.
Mamy wielu dobrych, kompetentnych i uczciwych krytyków literackich, którym “obrośnięcie polskością” nie przeszkadza, którzy w polskości widzą nasz wkład w kulturę kontynentu Europy. Ale media, z nachalstwem właściwym plemionom koczowniczym, lansują indywidua w rodzaju Szczuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:02, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Platforma wyrzuca Jana Pawła II ze szkół?
Dzisiejszy „Dziennik Polski” pisze o kolejnym skandalu w Ministerstwie Edukacji Narodowej za rządów Katarzyny Hall z Platformy Obywatelskiej. Według „Dziennika” minister w rządzie Tuska chce wyrzucić ze spisu lektur jedną z najważniejszych książek Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”.
Po kolejnych dziwnych pomysłach wyjątkowo nieudolnej minister w rządzie Donalda Tuska, nadeszła pora rewolucji ideologicznej. Na pierwszy ogień poszła lista lektur, z której ma zostać wykreślona m. in. książka Ojca Świętego Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”.
Przypomnijmy. To wzruszające dzieło, napisane przez największego z Polaków niedługo przed śmiercią, traktuje o Ojczyźnie, narodzie i obowiązkach patriotycznych.
Póki nie jest wykreślone, przypomnę zaledwie kilka fragmentów tego w całości wspaniałego dzieła;
O Ojczyźnie:
„Ojczyzna to jest poniekąd to samo co ojcowizna, czyli zasób dóbr, które otrzymaliśmy po ojcach (…) w obrębie pojęcia „ojczyzna” zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co duchowe, a tym, co materialne, pomiędzy kulturą a ziemią”
O patriotyzmie:
„Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego.”
„tak jak rodzina, również naród i ojczyzna pozostają rzeczywistościami nie do zastąpienia. Katolicka nauka społeczna mówi w tym przypadku o społecznościach „naturalnych”, aby wskazać na szczególny na szczególny związek zarówno rodziny, jak i narodu z naturą człowieka, która ma charakter społeczny”
Czy te piękne słowa Ojca Świętego tak bardzo przeszkadzają rządzącym, że nie chcą, aby młodzież licealna się z nimi zapoznała?
Konrad Bonisławski - prezes Młodzieży Wszechpolskiej, prawnik, publicysta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:57, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Małgorzata Sagan
Szkolne lektury
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aerolit
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:50, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Magdalena Rigamonti
Artyści walczą o Jedwabne
Jan Tomasz Gross, autor głośnej książki "Sąsiedzi". Najpierw wywołał burzę historyczną, później polityczną - teraz szykuje się tornado artystyczne (© Radek Pietruszka, PAP)
Polscy artyści chcą robić filmy i sztuki o Jedwabnem. Reżyser Władysław Pasikowski, aktor Daniel Olbrychski oraz dramaturg Tadeusz Słobodzianek wzięli na warsztat tragiczne wydarzenia z 1941 roku - zamordowanie 350 Żydów przez mieszkańców Jedwabnego.
I każdy z osobna planuje własną artystyczną wizję masakry.
Pasikowski ma już gotowy scenariusz filmu zatytułowanego "Kadisz". Olbrychski odgraża się, że własny scenariusz skończy jesienią. Z kolei dramat Słobodzianka "Nasza klasa" w zeszłym tygodniu znalazł się w finale konkursu Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i w nadchodzącym sezonie trafi na deski warszawskiego Laboratorium Dramatu.
Każdy z tych twórców twierdzi, że historia Jedwabnego zdecydowanie przekracza ciasny wymiar pospolitej zbrodni. To superzbrodnia - ale i socjologiczna zagadka, z którą być może właśnie artysta (w odróżnieniu od historyka albo nawet śledczego) może się zmierzyć ku pożytkowi przyszłych pokoleń. To zagadka, która nie daje o sobie zapomnieć - zaprząta myśli i budzi grozę.
Tak jak w przypadku Daniela Olbrychskiego. Aktor mówi wprost, że jego artystycznym i moralnym obowiązkiem jest zrobienie filmu o tamtych wydarzeniach. Deklaruje, że osobiście wyreżyseruje obraz i zagra w nim jedną z głównych ról. Na razie jednak projekt
Olbrychskiego pozostaje w sferze dalekosiężnych planów, bo żeby skompletować budżet filmu o Jedwabnem, trzeba wykonać kolosalną pracę.
Wie o tym Władysław Pasikowski, który po przeczytaniu "Sąsiadów" (2003), książki Jana Tomasza Grossa o masakrze w Jedwabnem, natychmiast chwycił za pióro. Tak powstał skrypt opowiadający o pewnym mężczyźnie, który wraca z USA do Jedwabnego - w swoje rodzinne strony - by odtworzyć historię masakry ściśle powiązanej z losami jego rodziny.
Dwa lata temu autor głośnych "Psów" złożył scenariusz filmu "Kadisz" w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej. Tym samym zaczął się ubiegać o kasę na swój projekt. Eksperci, którzy oceniają scenariusze w PISF, byli zachwyceni. Ale mimo wysokich not "Kadisz" dofinansowania nie dostał.
Nieoficjalnie wiadomo, że Agnieszka Odorowicz, szefowa Instytutu, zawetowała decyzję ekspertów, twierdząc, że film Pasikowskiego mógłby kalać dobre imię Polski i Polaków.
W efekcie 4 mln zł zgarnął Rafał Wieczyński, twórca filmu "Popiełuszko". Ale Pasikowski się nie poddaje. Twierdzi, że "Kadisz" nakręci. Choćby telefonem komórkowym.
- Taki film jest potrzebny. Teatr też powinien zmierzyć się z Jedwabnem - mówi Tadeusz Słobodzianek, który jest w zdecydowanie bardziej komfortowej sytuacji niż Pasikowski. Próby do jego "Naszej klasy" już trwają. - To opowieść o Żydach i Polakach, którzy jako dzieci chodzili razem do szkoły w miasteczku takim jak Jedwabne - zdradza Tomasz Karolak, który zagra jedną z głównych ról w sztuce Słobodzianka.
Dramaturg przyznaje, że inspiracją "Naszej klasy" także jest książka Grossa "Sąsiedzi". Jednak o ile Gross poprzestaje na oskarżeniach pod adresem Polaków (co zresztą zupełnie zrozumiałe), Słobodzianek spojrzy na sprawę wzajemnych relacji polsko-żydowskich w znacznie szerszym planie. Ma artystyczny obowiązek, żeby zająć się także kwestią udziału, jaki po wojnie Żydzi wzięli w oficerskich strukturach SB.
Zanim jednak kupimy bilety na filmy i sztuki o Jedwabnem, powinniśmy obejrzeć "Sąsiadów" (2001). To wstrząsający dokument Agnieszki Arnold o tamtej zbrodni, którym z kolei zainspirował się, pisząc swoich "Sąsiadów", Jan Tomasz Gross. Telewizja publiczna wyemituje dwuczęściowe dzieło w połowie czerwca. I niewykluczone, że po tym pokazie liczba nowych scenariuszy i sztuk z Jedwabnem w tle wyraźnie wzrośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|