Asindziej |
Wysłany: Pon 1:08, 09 Mar 2009 Temat postu: Jak wygląda wolność w Polsce |
|
iskry.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4857&Itemid=115
Jak wynika z powyższego artykułu adminstacja państwa polskiego zajmuje się agresywnym tępieniem przedsiębiorczości wśród Polaków.
W jakiejś gazecie ukazało się ogłoszenie o następującej treści:” My nie drzemy twoich ubrań w pralce. My robimy to ręcznie!” (!!!) . Gdy ukazało się to ogłoszenie, Państwowa Agencja Handlowa, jedna z czterdziestu instytucji państwowo-biurokratycznych kontrolujących prywatną własność( jak powiedział w telewizji pan Rafał Ziemkiewicz - już 40????) - dokonała nalotów na sklepy gdzie sprzedaje się rzeczy po 2, po 3 i po 5 złotych- wszystkie.
W myśl hasła socjalistów z Platformy Obywatelskiej, którzy przed wyborami twierdzili, że będzie lepiej- wszystkim. No i oczywiście jest. Wszystkim biurokratom.
Ludziom pogarsza się w tempie zastraszającym, głównie w związku z rosnącymi cenami, a te rosną w związku z przyłączeniem Polski do Unii Europejskiej, gdzie rządzący głównie ekolodzy i zieloni, forsujący rozwiązania bardzo kosztowne, a dotyczące ochrony „ matki ziemi”, zapominając o dzieciach tej ziemi..
Cała władza w ręce rad biurokratycznych..
Państwowa Inspekcja Handlowa, stwierdziła liczne przypadki sprzedaży w tanich polskich sklepach towarów bez gwarancji i atestów oraz stwarzających zagrożenie zdrowia a nawet życia, kupujących te towary ludzi..(????).
I słuszna Państwowej Inspekcji Handlowej racja, bo wszystkie towary – w jakiś sposób- zagrażają życiu i zdrowiu człowieka, a państwowa biurokratyczna placówka najlepiej zadba o wszystkie te sprawy, ale tylko dotyczące polskich małych sklepów, pomijając niebezpieczeństwa zagrażające konsumentom zagranicznych sieciach handlowych.. Bo o nich jakaś dziwna cisza? Tam Państwowa Inspekcja Robotniczo- Biurokratyczna, i nie handlowa, bo nie handluje, ale karze tych co handlują- jakoś nie zagląda… Nie ma czasu, czy co?
Według relacji jednej z pań tej socjalistycznej agencji zagrażają życiu i zdrowiu niektóre tanie” młotki i patelnie”(????)
Jak ktoś dostał po głowie kilkadziesiąt lat temu i nadal dostaje, młotkiem świadomości socjalistycznej oraz patelnią tego samego typu, zagrażającym umysłowi i rodzajowi ludzkiemu, jego zdrowiu i życiu- to nie dziwota..!
Teraz chodzi po świecie skołowany i niedopieszczony przez system biurokratycznej redystrybucji myśli socjalistycznej..
Odkąd socjaliści posłali na zasiłki Cyganów( dla bardziej cywilizowanych „ obywateli” nowej cywilizacji- Romów), którzy chodzili po wsiach, miasteczkach i sprzedawali patelnie , bez atestów , ale za to bezpieczne i nie zagrażające zdrowiu i życiu, mamy problem z patelniami i młotkami za 5 złotych, które mogą być niebezpieczne w każdych rękach, w zależności w jakie ręce trafią, tak jak zapałki u dorosłych, albo- nie przymierzając- gospodarka w rękach socjalistów, nawet europejskich..
Teraz Cyganie lenią się na zasiłkach, czyli pieniądzach wypracowywanych przez ludzi pracowitych, którym te pieniądze państwo socjalistyczne odebrało przemocą, w ramach sprawiedliwości społecznej, bo taka sprawiedliwość musi być po stronie silniejszego państwa, która ma policją, prokuraturę i inne służby, żeby taką sprawiedliwość przywróciły…
Bo ona ma być i jest, ale po stronie państwa socjalistycznego, a przecież głosik jednostki” jest cieńszy od pisku” i tak musi pozostać..
Bo jednostka jest dla socjalistycznego państwa, a nie socjalistyczne państwo dla jednostki.. Gdyby nie było socjalizmu, obie strony byłyby być może zadowolone, ale co z zadowolenia, jak biurokracja przędłaby cienko, bo byłoby jej jak na lekarstwo..
|
|